Tak więc pierwszy Konrad, pokazany jako postać historyczna sprzed paruset lat, jest wyrazem moralnej sytuacji poety w określonym momencie jego życia. Jak silnie odczuwał autor, że bohater poematu mimo historycznej maski jest jego sobowtórem, o tym świadczy list do malarza Sobańskiego, u którego Mickiewicz chciał zamówić winietę do swego dzieła, zresztą nie wykonaną. Miało to być zobrazowanie sceny, gdy Wallenrod wpadając w gwałtowne uniesienie gniewa się, grozi, bluźni bezbożnie, a odzyskuje panowanie nad sobą dopiero wtedy, gdy Halban zatapia surowy wzrok w jego obliczu. Otóż na tej winietce — zgodnie z życzeniem poety — bohater „ma mieć lat trzydzieści kilka", podczas gdy wedle chronologii poematu winien by liczyć co najmniej lat pięćdziesiąt.