Ponieważ Zapolska wyposażyła Juliasiewiczową w większą dozę inteligencji, poczucia humoru, ogłady i urody – skłonni jesteśmy ją akceptować. W rzeczywistości postać tę należałoby oceniać gorzej od samej Dulskiej – bo jest w swoich działaniach skuteczniejsza, nie ma skrupułów, a za to więcej sprytu i potrafi lepiej się maskować. Zapolska zwraca uwagę, że dulszczyzna nie zawsze musi objawiać się w podartym szlafroku i nieświeżych papilotach.