sobota, 24 października 2009

poetyckimi poetyckimi nagle ...

Świadectwa pośrednie utwierdzają w przekonaniu, że to J. Oleszkiewicz pod wpływem nauki Saint-Martina, głoszącego, iż jedynie poezja profetyczna jest prawdziwą poezją, uznał, iż dar improwizacyjny jest dowodem wybraństwa, profetyzmu Mickiewicza, i przekonanie takie potrafił poecie narzucić pod koniec jego pobytu w Rosji. Saint-Martin wprawdzie nigdy nie zajmował się poetyckimi występami improwizatorskimi, ale niejednokrotnie podkreślał, iż myśli z natchnienia Bożego nachodzą człowieka nagle, nieoczekiwanie, a l"improyiste. Jest też rzeczą wymowną, iż improwizator jako synonim proroka pojawia się akurat w twórczości tych romantycznych pisarzy francuskich, którzy wczytywali się w Saint-Martina, jak Baizac (Lilia w dolinie) i J. dc Maistre (Wieczory petersburskie). Przekonanie o natchnieniu Boskim pojawiającym się nagle i niespodziewanie znajdujemy zresztą także w nauce kwakrów i innych mistyczno-spirytualistycznych ugrupowań religijnych.