Stworzonaprzez Schellinga, a propagowana przez Mochnackiego filozofia natury była bliska świadomości estetycznej poetów romantycznych. W pełni zaakceptowali koncepcję, że to jestestwo żywe, przy tym tajemnicze i potężne jak Bóg. Wiedza o naturze jest swego rodzaju wiedzą tajemną, udzielaną przez nią samą tylko wybranym. Posiąść tę wiedzę można mocą „czucia i wiary", gdy prowadzą do rozwoju samoświadomości, nie zaś „szkiełka i oka", gdy samoświadomość ograniczają. Skojarzenie: natura — dziecko, czyli: byt spontaniczny — symbol naiwności uczucia spontanicznego jest i u Schillera, i u Mochnackiego. Na podobnej zasadzie romantycy byli od początku zafascynowani również kulturą duchową ludu. Lud wydawał im się mocno zakorzeniony w tajemniczej, duchowej warstwie natury. Rozumieć życie duchowe ludu znaczyło czytać w „duszy" natury, w jej tajemniczej księdze. A romantycy, także polscy, chcieli dotrzeć do utajonego życia natury, zgłębić jej tajemnicę wielką, równą Bogu, a w każdym razie „graniczącą" z nim. „Tam dojdę, gdzie graniczą Stwórca i natura" — woła Konrad w III Cz. Dziadów. Przyznaje sobie władzę nad naturą jako twórca i to jego koronny argument w „dialogu" ze Stwórcą. Cała twórczość mistyczna Słowackiego, zwłaszcza zaś pisma genezyjskie, jest w lwiej części zstępowaniem do głębi natury „graniczącej z Bogiem", jest próbą odkrycia i swoistego „opisania" jej duchowych źródeł. Jest to wizja natury poczętej z ducha, wizja odwołująca się do romantycznych filozofii natury,