piątek, 9 października 2009

pojec byc z ...

W krytyce 2. pol. XIX w. Obszerne hasło Przyroda w Encyklopedii (1865) Orgelbranda zawiera refleksje o naturze (używanej w obrębie hasła zamiennie z przyrodą) charakterystyczne dla świadomości pozytywistycznej. Początkowy fragment tego hasła sygnalizuje potoczność niektórych wyrażeń z naturą, tym samym znaczną ich frekwencję: „Wyrażenie z natury, do natury używane w mowie potocznej znaczy tyle samo, co samo przez się; wyrażeniem tym mówiąc o jakiej rzeczy lub wypadku usuwamy wszystko, cokolwiek nie jest w tejże rzeczy lub wypadku zawartym lub czynnym". Natura znaczy tu: istota rzeczy, zjawiska, człowieka itp. (trzecie znaczenie Lindego). Dalej pojęcie natury wyjaśnia się za pomocą pojęć sprzecznych: „świat ducha" jest przeciwieństwem świata materii. Naturą operuje autor omawianego hasła w objaśnieniach wyrazów utartych, spetryfikowanych i pojęć abstrakcyjnych. Gdy przechodzi do konkretów, używa tylko wyrazu „przyroda". Konkretny świat przyrody znalazł się, co godne podkreślenia, całkowicie w gestii nauk ścisłych (określenie w tekście objaśnione, widać autor odczuwa je jako nowe), zwanych również przyrodzonymi, które nie opuszczają „nigdy gruntu empiryzmu". O filozofii natury wspomina się mimochodem i jakby tylko dla porządku. Mamy zatem koncepcję natury całkowicie różną od Schellingiańskiej, koncepcję pragmatyczną, materialistyczną. „Swiat ducha" został przeciwstawiony naturze i zlekceważony. Natomiast obszernie i wręcz entuzjastycznie wspomina się o możliwościach nauk ścisłych w poznaniu przyrody dla dobra człowieka. Oto „świątynia przyrody nie przestaje być świątynią, chociaż poznano jej budowę".Treść hasła Przyroda w Encyklopedii Orgelbranda można potraktować jako swego rodzaju wstęp do analizy funkcjonowania pojęcia natury i jego pochodnych w języku krytyki pozytywistycznej.