Gdzie indziej z naciskiem podkreśla, że nie chodzi mu o powrót do rozgraniczeń rodzajowych dawnej poetyki: „podział ten służy mi tylko do wykreślenia idealnej [...] architektoniki e f fe k t ów poetyckich", toteż widzi ją w pokrewieństwach z innymi rodzajami sztuki: dzieła poezji lirycznej, zwanej także „subiektową" — jego zdaniem — „coraz bardziej oddalają się od statuy, od posągu". U poetów lirycznych „wszystko r...] zmierza do tonu, do muzykalności. Muzyka służy ich fant a z y i, tak jak figury marmurowe poetyckiemu służą realizmowi [= poezji „snycerskiej"I. Muzykalne jest misterstwo poetów filozofujących, dumających". Zadaniem krytyki staje się: „oznaczyć, jaki zachodzi stosunek w systemie poetyckiej literatury między tym realizmem i idealizmem, między muzykalnością i snycerstwem, między śpiewem i foremną postacią, kształtem" (O literaturze...). Jako przykład poezji „snycerskiej" wymienia Mochnacki twórczość Szekspira, Goethego, W. Scotta, Goszczyńskiego, Zaleskiego; poezję „liryczną" zaś prezentują u niego J. J. Rousseau, Schiller, Byron, Mickiewicz i Malczewski. Niełatwo byłoby oznaczyć dokładnie, w jakim stopniu wywody Mochnackiego weszły w świadomość literacką pokolenia romantyków. Sformułowanie o „uznaniu samego siebie w jestestwie swoim" powraca kilkakrotnie w ówczesnych i późniejszych syntezach historycznoliterackich (u Majorkiewicza, u Rycharskiego i in.); w sposób zbliżony ujmuje także tę sprawę M. Grabowski (Myśli o literaturze polskiej, „Dziennik Warszawski" 1828); poezję traktuje jako „wyraz moralnej fizjognomii narodu, wiekowe zwierciadło uczuć, skład myśli i wyobrażeń". Inaczej formułuje swą definicję poezji Goszczyński: „jest to strefa niewidzialna pomiędzy materią a duchem, w której spływa i łączy się wszystko, co tylko w duszy ludzkiej może być zmysłowego, a w zmysłowych przedmiotach ulotnego i czystego jak dusza" (Nowa epoka poezji polskiej, „Powszechny Pamiętnik Nauk i Umiejętności" 1835). Rozróżnienie dwu podstawowych typów twórczości na poezję „liryczną" i „snycerską" powraca również w wielu wypowiedziach teoretycznych tego okresu, co prawda najczęściej w zmodyfikowanej postaci; nieraz skontaminowane z historycznym rozróżnieniem na poezję klasyczną i romantyczną. Już Lelewel w dyskusji z Mochnackim („Biblioteka Polska" 1825) klasyczność określił jako poezję sensualizmu, a romantyczność — jako poezję idealizmu. Podobnie S. Rzewuski w Rysie rozprawy o poezji lirycznej („Dziennik Warszawski" 1826) główną różnicę między dawną poezją a nowszą widział w tym, że pierwsza, „klasyczna", „trudni się tylko opisem", druga zaś, „romantyczna", „wewnętrznym życiem". M. Grabowski twórczość antyczną wyprowadzał także z wrażeń zewnętrznych, a romantyczną — z wewnętrznych, związanych z tęsknotą do nieskończoności (w rec. ballad Witwickiego, „Astrea" 1825). Cegielski rozróżnienie to powiązał dodatkowo jeszcze z tradycyjnym podziałem na rodzaje epickie i liryczne (Nauka poezji, 1845), podobnie jak i Cybulski, który przeszłość ujmuje w ramach dwu światów: „plastyczno-przedmiotowego" w starożytności i „romantyczno-podmiotowego" chrześcijaństwa; teraźniejszość zaś tworzy — według niego — epokę trzecią, „przedmiotowo-podmiotową" lub „plastyczno-romantyczną" (Odczyty o poezji polskiej, 1870).