piątek, 6 listopada 2009

daru i jak ...

Interpretacja Oleszkiewicza tym łatwiej mogła do Mickiewicza przemówić, że transy improwizatorskie bywały u niego stanami ekstatycznymi, w których ogarniało go poczucie szczególnie wielkiej mocy twórczej. Swiadczą o tym zarówno słowa poety, zanotowane w łacińskim dzienniku M. Malinowskiego i wypowiedziane po improwizacji o Zborowskim, iż „co się tyczy bystrości czy to bystrości wymowy (improwizacji)", daleko pozostawia za sobą w tyle innych poetów z Szekspirem włącznie („sed quo ad celeritatem vel inventionis, vel elocutionis (improvisatii) magno illos post me reiinquo interyallo"), jak i znany dwuwiersz z improwizacji berlińskiej 1829 r. „Czyś ty mi, Schiller lub Goethe, / Widział równego poetę?" Najprawdopodobniej polemikę z takim właśnie ujęciem daru improwizatorskiego jako oznaki profetycznego wybraństwa znajdujemy w dwóch nowelach rosyjskich, w Improwizatorze W. Odojewskiego i w nie dokończonych Nocach egipskich Puszkina, ogłoszonych w r. 1837.