piątek, 6 listopada 2009

okrutny Grabowski Koliszczyznie ...

Chętnie osadzając fabułę swych utworów w tzw. heroicznej dobie Zaporoża, nie wahał się pisarz sięgnąć także i do tych wydarzeń z przeszłości, w których ujawniały się niepokojące antagonizmy polsko-ukraińskie. Lansował wykładnię dziejów, która zgodnie współbrzmiała z zamierzoną przezeń taktyką ideologicznej perswazji. Koliszczyznę, ukazaną w aurze frenetycznej grozy (Wernyhora), interpretował jako bratobójczą masakrę sprowokowaną przez perfidnych popów — agentów carycy, pragnącej storpedować konfederację barską i zdławić swobody h religij- kozackie. Zaporożcy, obrońcy niezawisłości państwa polskiego, pomagają Wernyhorze — rzecznibądz to kowj pojednania, poskromić i uświadomić stumanione masy chłopsko-kozackie, skądinąd słusznie stosunku protestujące przeciwko samowoli i „nieludzkości" Lachów. e szlachty Na przeciwległym biegunie sytuują się ujęcia Kozaczyzny w powieściach Grabowskiego wyzwolen- i Rzewuskiego. M. Grabowski ukazał w Koliszczyźnie i stepach (1838) bunt hajdamacki jako odwoła1ny barbarzyńską zbrodnię — dzieło ciemnego i fanatycznego „hultajstwa", podjudzonego przez pospolitych bandytów i złodziei rodem z Zaporoża. Wzór Kozaka, przeciwstawiony zbójeckiej rzec mozna czerni, to wierny poddany (Grabowski sugerował zresztą, że większość „uczciwych" chłopów połecznym ukraińskich i kozactwa dworskiego odnosiła się jakoby nieufnie czy wręcz wrogo do koliszczyzny). a, 1838) Tezę o Siczy — siedzibie „rojów zbójeckich" i „zagranicznych opryszków" powtórzył Grabowski syela Wies w następnej powieści, Stanicy hulajpolskiej (184o— 1841). przywod- Rzewuski włączył zagadnienie Kozaczyzny w swój podszyty nihilistyczną rezygnacją systemat podczas skrajnego konserwatyzmu. „Jakobin prawicy", żywiący ostentacyjną pogardę dla „hołoty" beliantem i zachowujący niezmiennie drwiący dystans wobec demokratycznych złudzeń, uznał Kozaków za żywioł niszczycielski i antypolski, najgłębiej obcy naturze oraz kulturze narodu szlacheckiego. „wierne- Dążność do depoetyzacji kozackiego świata zaznaczyła się już w Pamiątkach Soplicy (1839— 1841). tama idei W gawędzie Sicz zaporoska cześnik parnawski z wyniosłością powiatowego statysty spogląda na otycznej egzotyczny światek marginesu społecznego — zgromadzenie niepiśmiennych prostaków, włóczę egralnosci gów i rozpróżniaczonych łotrzyków. Ostrość oceny Zaporoża w Pamiątkach jest wszelako go dworu osłabiona faktem, iż rzeczywistość przedstawiona jawi się nam przez pryzmat kastowo-szlacheckiej plucyjnych mentalności narratora kreowanego, który w dodatku odwiedza Sicz w okresie jej zmierzchu. na celu W powieściach późniejszych (w Zamku krakowskim, 1847— 1848 — z czasów Batorego, a szczegół- tytułowy nie w Zaporożcu, 1854 — z epoki saskiej) Rzewuski już z pozycji autorytetu autorskiego rozbija znianego romantyczny mit Kozaczyzny malowniczej i bohaterskiej, „twardej opoki wolności", atakując zwłaszcza tę jego wersję, która ukształtowała się w twórczości Czajkowskiego. Srodowisko szego ze kozackie ukazuje w Zaporożcu w tonacji wręcz pamfletowej: ci „lądowi kawalerowie maltańscy poczucie osobliwszego rodzaju" to zdemoralizowany i wykolejony motłoch, barbarzyńsko okrutny i sadystylizację. tyczny, trzymany w niewolniczej karności, wprost haniebnie ubezwłasnowolniony przez despotyczk, wił nych hersztów „komuny", uprawiający „rozbój, mord, pijaństwo i najsromotniejsze wszeteczeństib zywe wo" — istna zakała Ukrainy i „postrach Łachów". Intrygującą indywidualnością wśród tej ił po raz rozbójniczej hałastry może być tylko polski szlachcic, który — zbrodnią odpłacając za krzywdę zabliste doznaną od swych wrogów — szuka azylu na Zaporożu (ukształtowane na bajroniczną modłę losy i, 184o, Wołka z Siczy zaporoskiej czy Skoropackiego z Zaporożca). ię pozniej Zarazem jednak Rzewuski dostrzegał pewne walory społeczności siczowej. W Zamku zackiego krakowskim przypisał sporą doniosłość historyczną imputowanym Samuelowi Zborowskiemu ce się do planom związania Kozaczyzny z Rzeczpospolitą i połączenia „wytrwałości i posłuszeństwa" szlachty pierwszej z „zapałem i wyobraźnią" drugiej. W Zaporożcu zaś, na tle wyjątkowo ostrej diagnozy uszłosci, rozkładu tradycyjnego porządku polityczno-społecznego w Polsce, surowe obyczaje zdziczałej ornyslnej Siczy i jej prymitywna praworządność uzyskują — prawem kontrastu — niejakie cechy pozytywne. itow. Zarysowane tu modele i warianty ujęcia tematu kozackiego stworzyły określony kanon, stereoty- kopiowany bądź modernizowany przez nader liczną rzeszę poetów i prozaików, ulegających idowych, (szczególnie w 1. 4o-tych i 5o-tych) łatwej modzie ukrainomanii, żartobliwie zdiagnozowanej przez stworzyc Kraszewskiego jako jedna z „chorób moralnych" wieku. ycznych. Poza literackie szablony przedlistopadowej „szkoły ukraińskiej" nie wykraczają powieści spolnotą poetyckie T. A. Ołizarowskiego i A. Grozy. Zawierucha 1852 Olizarowskiego (nad miarę lą WOt przeceniona przez Grabowskiego) usiłuje godzić powierzchowny bajronizm z bliską Zaleskiemu sny ruch, metodą artystycznego przekształcania motywów zaczerpniętych z podań ludowych i folkloru jednak czumackiego. Konwencjonalną flgurę Kozaka — sługi „dzikiego" i wiernego, wprowadza Pan arodow. starosta kaniowski (1836) Grozy, koncentrujący się wokół postaci słynnego magnata-tyrana mm rolę i w swej oskarżycielskiej pasji nawiązujący do tradycji Goszczyńskiego. samskiej W kręgu bezpośrednich wpływów Grabowskiego pozostaje powieść Z. Kaczkowskiego Mąż Izwignąc szalony (1853), wprowadzająca Kozaka — „syna bujnej Ukrainy", który za cenę apostazji przedzierzga się z siczowego hajdamaki w nadwornego teorbanistę, niezdolnego do zemsty za wahał się niesprawiedliwość, której doznał od swego „szalonego" pana. pokojące Przykładem bardzo już epigońskiego ujęcia motywu Kozaka — „orła naddnieprowego" może brzmiała być debiutancka drama Z. Fisza Konaszewicz w Bialogrodzie (1843), piętrząca schematy sensacyjetycznej no-romansowe, powielająca kozacko-orientalne stereotypy Słowackiego (ZmUa) i Czajkowskiego rfidnych (Wyprawa na Carogród z Powieści kozackich), w swym pseudobajronizmie i zredukowanym do swobody pustej konwencji wallenrodyzmie pozbawiona jakichkolwiek uzasadnień ideowych.W prozie Fisza przejawiły się poważniejsze ambicje i zamierzenia pisarskie. Wczesne opowiadanie Noc Tarasowa (1842), osią akcji czyniące fikcyjny bunt kozacki z 1624 r., ukazuje frenetyczne rozjątrzenie obu walczących stron. Postawa narratora jest ambiwalentna: uwydatnia on zuchwałe męstwo buntowników w obliczu kary, ich przywiązanie do prawosławia, kult wolności, ale też respektuje racje szlacheckich pacyfikatorów, podziwiając wspaniałą odwagę i jednych, i drugich. W późniejszych opowiadaniach stanowisko autora wobec wolnościowych tradycji ludu ukraińskiego przybierze odcień umiarkowanego konserwatyzmu, nadal jednak nie będzie zmierzało ku rozstrzygnięciom prostym i jednoznacznym (Nestor Pisanka, 1853; Zosia Zytkiewiczówna, 1855). W osobnym porządku należy rozpatrzyć postaci Kozaków w dojrzałej twórczości Słowackiego: Mazepę, Sawę i Semenkę. O ile w pierwszym wypadku poeta nie całkiem jeszcze rezygnuje z ornamentacyjnego potraktowania kozackości — „kozackość" Mazepy określić trzeba jako nazbyt zewnętrzną, kostiumową, nie determinującą w sposób istotny psychologicznego portretu bohatera — to w dwu następnych kozackim bohaterom nadaje głębokie sensy symboliczne i metafizyczno-mistyczne. Legendarny Sawa dwukrotnie pobudził poetycką wyobraźnię Słowackiego. Ten „pół-Kozak, a pół-szlachcic", co chciał się „mieczem wyrąbać na panka", jest w Beniowskim postacią nie poddającą się klarownej ocenie. Uplątany jednocześnie w wydarzenia konfederacji barskiej i koliszczyzny, w dalszych pieśniach poematu popada w konflikt dwóch wierności, balansując na granicy renegactwa (na takim wymodelowaniu postaci zaważyć mogły tradycje folkloru ukraińskiego, w którym historyczny Sawa Czałyj, ojciec Sawy — przywódcy Kozaków z doby konfederacji, uchodził za zdrajcę sprawy ludu). W Snie srebrnym Salomei wyjaśnia się dwuznaczna tożsamość Sawy: okazuje się on skozaczonym szlachcicem polskim, pomagającym w pacyfikacji zbuntowanego chłopstwa i niweczącym marzenia Wernyhory, który upatrywał w nim spadkobiercę hetmańskiej buławy Ukrainy, orędownika pojednania zwaśnionych narodów. W Snie srebrnym krystalizuje się historiozoficzny sens hajdamaczyzny, którą ukazał wcześniej Słowacki w Beniowskim jako antagonizm narodowy i klasowy najeżony tragicznymi sprzecznościami, dramatyczny i niejasny. W mistycznym światopoglądzie poety, zakładającym duchową istotę wszechrzeczy, nieuchronny postęp dziejów realizuje się poprzez krwawe kataklizmy i wstrząsy (także społeczne), bo tylko na drodze męki, cierpienia i śmierci duchy mogą zniszczyć starą „formę" i uzyskać szansę przejścia ku coraz doskonalszym wcieleniom. Przywódcą „rzezi czerwonej" — przerażającej w swych zbrodniach i świętej zarazem, przesyconej cudownymi znakami przesyłanymi z pozaziemskiej sfery bytu — uczynił Słowacki Semenkę (jego historycznym prototypem jest Tymenko, ataman jednej z watah działających w ostatniej fazie ttumienia ruchu). Kondycja Semenki ma charakter dwoisty. Pański sługa, wyedukowany na dworze i beznadziejnie zakochany w szlachciance, jest jednocześnie gniewnym i mściwym buntownikiem świadomym krzywd ludu i jego społecznych racji — „sercem" wznieca pożogę rewolucji. Słowacki obdarzył Semenkę pociągającą fizjonomią grackiego i hardego mołojca, żywiącego ambicje hetmańskie, ale przede wszystkim udało się poecie osiągnąć pełną interioryzację kozackości watażki. Kozackości, która nie jest tylko efektownym sztafażem, ale przenika dogłębnie osobowość bohatera i wyraża się w każdym jego słowie i geście. Funkcję Semenki w mistycznym porządku dramatu odsłania jego męczeńska śmierć — jest to zbawcze oczyszczenie uświęcone analogią do ofiary Chrystusa, akt ekspiacji umożliwiający „podniesienie" w hierarchii duchów. Semenko to jedna z najbardziej interesujących i poetycko najświetniejszych kreacji Kozaka w literaturze epoki. Zakończenie romantycznych dziejów motywu, ich brawurową kodę, upatrywać należy w postaci Sienkiewiczowskiego Bohuna. Nici fabularne, łączące bohatera Ogniem i mieczem z jego romantycznymi pierwowzorami, zwłaszcza z Nebabą i Semenką, podobnie jak odziedziczona po nich zewnętrzna malowniczość i cechy charakteru, są łatwo uchwytne i oczywiste. Sienkiewicz odarł Kozaka z romantycznej metafizyki, pozbawił go głębszych uwikłań historiozoficznych, ale zarazem ustrzegł Bohuna przed banalnością i stereotypowością, w konstrukcji postaci interesująco wyzyskując elementy poetyki realizmu poprzez wprowadzenie motywacji psychologicznej. Sięgnięcie do tradycji romantycznej i zaczerpnięcie z niej wzorców stylizacji uwznioślającej odegrały ważną rolę w strategii ideologicznej pisarza: pozwoliły mu stworzyć pozory obiektywnego dystansu epickiego w obrazie ukraińsko-polskiego konfliktu.