czwartek, 5 listopada 2009

jak jego i ...

Odrzucenie alegorii nie spowodowało jednak zainteresowania symbolem. Dla Mickiewicza, jak się zdaje, nie jest to para pojęć ze sobą powiązanych czy przeciwstawnych. Symbol jest w jego użyciach kategorią w niewielkim tylko stopniu literacką, używa go Mickiewicz w kontekstach bardzo ogólnych. Znaczy więc tyle, co jakieś przedstawienie wyposażone w znaczenie dodatkowe, naddane; jego specyficzny charakter nie jest jednak przedmiotem osobnej refleksji. W tym duchu posługuje się poeta „symbolem" w Objaśnieniach do Pana Tadeusza: „W szesnastym i na początku siedmnastego wieku, w epoce kwitnienia sztuk, uczty nawet były przez artystów urządzane, pełne symbolów i scen teatralnych". W przypisie Mickiewicz wyjaśnił, że symbole to tyle, co „wyobrażenia". Podobne użycia występują w wykładach o Literaturze słowiańskiej. W związku z Nie-Boską komedią Mickiewicz powiada: „Orzeł jest symbolem potęgi politycznej; Mąż widzi w niej swą przyszłość [...„ (Kurs trzeci, wykład IX).